Kategorie
Obecność

Oczy zmrużone

Zamykam oczy na świat i
zostaję uspokojona
spoglądam w głąb duszy mojej
tam Ty

cierpienie przygotowało
strona wewnętrzna gładziutka
jak bęben dudniący puściutka
i my

abyśmy mogli być razem
a może tu zawsze byłeś
lecz ja powieki zmrużyłam
gdy nie

umiałam doceniać prawdy
jak niewidoma istota
nie Tobie, sobie wierząca
jestem

tęsknotę do dna wypijam
wpatrując się w głębię Twoją
by Ciebie dotykać coraz
bliżej

serce do Serca się zrywa
dusza przy Duszy wpleciona
niech nic nie wzruszy gdy prawie
konam.

Rokita 2011

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *