Kategorie
Spotkania

Karminowe Serce

Skąd jest to pragnienie jakby uśmiech róży?
Aby jak najhojniej obsypać płatkami
Tych wszystkich, dla których serce oczy mruży
W radości na widok Słońca tuż za drzwiami
Zaniosę dziś zatem, kwiatów koszyk duży
Żeby je rozsypać w miejscach gdzie mieszkają
Po brzeg obecności, pod stopy ułożę
By sprawić im radość jak ranek co wstaje
Lecz powiem od razu, że dziwne to może
Nie ze mnie wynika ta miłość, ta radość
To Ten, Który kocha najgłębiej, najdrożej
Rozpala płomień a w zamian bierze słabość
Wiec, jak kropla wody znika w oceanie
Najfajniej by było zanurzyć się całym
W Karminowym Sercu, które dla nas płonie
I cieszyć się dla innych, Bogiem Kochanym.

Wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, Gdańsk 2009

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *