Jakże to miło… być zaproszonym tam
gdzie odpoczywa Ziemia
a gdzie żyć można nie jedząc, nie pijąc…
Przygotowując się do tej podróży
nawet kiedy się jeszcze poruszasz tutaj
wśród konarów drzewa, zapachu liści zielonych
widzisz, nie patrząc
słyszysz, nie słuchając
bo właśnie „oddychasz” pamięcią o tym
co będzie potem – ponad Ziemią.
Gdańsk 2000