opowiedz o miłości
gdy nikt o niej nie mówi
wypełnij Sobą mizerną tęsknotę
co ledwo się tli tak osłabła
bądź blisko, bądź nisko
gdy mądrość zawodzi
i zamiast myślenia
pragnienie dokuczy
… a może to ja a nie Ty gdy „dokuczy”
kolejny etap nadchodzi
jak chłód wieczorny
jak skryty złodziej
a jednak przemienić to wszystko musisz
by można było naprawdę żyć
blade cierpienie jak struna drży
kamienne serce…
puk, puk! Czy to ty?
nie ma nikogo, to tylko łzy
Rokita 2012