Kategorie
Spotkania

Blask

Uśmiech jak pęknięty kasztanek
W kolorach ziemi i nieba
Gdzie małą iskierką możesz
Pozwolić się przeszyć
Kryształowego blasku
A dłoń jak szlachetny grzybek
Schowany za szyszką sosny
Jak gdyby pomyślał na chwilę
Że nią jest a ona nim
Jak ciepło być razem – westchnął
Niełatwo iść tam
Dokąd nikt nie zmierza
Byleby uśmiech pamiętać
I dotyk dłoni ze sobą zabierać.

Gdańsk 2009

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *