Uśmiech jak pęknięty kasztanek
W kolorach ziemi i nieba
Gdzie małą iskierką możesz
Pozwolić się przeszyć
Kryształowego blasku
A dłoń jak szlachetny grzybek
Schowany za szyszką sosny
Jak gdyby pomyślał na chwilę
Że nią jest a ona nim
Jak ciepło być razem – westchnął
Niełatwo iść tam
Dokąd nikt nie zmierza
Byleby uśmiech pamiętać
I dotyk dłoni ze sobą zabierać.
Gdańsk 2009
W odpowiedzi na “Blask”
[…] Fragment wiersza „Blask” autorstwa mojej Kochanej żony – Joanny opublikowano: Wrzesień 6, 2010 kategoria: przyroda tagi: flora […]