Gdzie jesteś Jezuniu?
widzialny czasami
w oczach maleńkiej Wiktorii
albo w radosnym uścisku
obojga
w splątaniu wydarzeń
ukryty nie skryty
obecny w milczącym pięknie
krwawego amarylisu
najwierniej
jak mocno tak blisko
naprawdę bo nisko
w pokornych poszukiwaniach
w tęsknocie oczekiwania
oddania
Rokita, Boże Narodzenie 2010